Rząd inwestuje w rozwój TBS-ów
Pierwsze mieszkania Towarzystwa Budownictwa Społecznego TBS powstały w latach 90. z myślą o osobach o średnich dochodach. Ta grupa społeczna bowiem z jednej strony osiąga zbyt niskie dochody, aby móc ubiegać się o kredyt na zakup własnego mieszkania, ale jednocześnie osoby te zarabiają na tyle dużo, że nie przysługuje im lokal komunalny. Dziś ceny mieszkań są wysokie i wciąż rosną, dlatego dla wielu młodych kupno nieruchomości jest często poza zasięgiem. Czy powrót TBS-ów będzie dla nich realną szansą na mieszkaniową niezależność? Wiele na to wskazuje!
TBS-y alternatywą dla drogich mieszkań
W porównaniu do dzisiejszych potrzeb mieszkaniowych Polaków, budownictwa społecznego w Polsce jest na pewno za mało. Obecnie mówi się, że luka w zasobach mieszkaniowych sięga już setek tysięcy lokali. W rozwiązaniu problemu pomogłyby na pewno TBS-y. Towarzystwo Budownictwa Społecznego to jeden z niewielu modeli, który przy wsparciu państwa może znacząco zmniejszyć deficyt mieszkań. Model ten sprawdza się doskonale, ponieważ nie wymaga się od najemców dużego wkładu własnego, nie obciąża ich finansowo, a jednocześnie zapewnia godne warunki do życia.
Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w zasobach zarządzanych przez Towarzystwa Budownictwa Społecznego znajduje się ponad 21 tysięcy budynków, obejmujących łącznie ponad 380 tysięcy mieszkań. Warto jednak podkreślić, że większość tych nieruchomości to starsze zasoby komunalne, które zostały jedynie przekazane TBS-om do zarządzania, a nie nowo wybudowane inwestycje. Jak przekazała portalowi infor.pl Ewa Kondracka, Prezes Zarządu spółki Towarzystwo Budownictwa Społecznego – Wysłouchów 55, TBS-y realnie wybudowały w Polsce około 120 tysięcy lokali, z czego mniej więcej 20 tysięcy powstało w ramach prywatnych inicjatyw. Pozostała część to zasoby gminne, które zostały przekazane do zarządzania przez gminne Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Dziś TBS-y to zatem wciąż zaledwie ułamek całego rynku nieruchomości.
Rząd inwestuje w TBS-y
W Europie Zachodniej systemy społecznego najmu są standardem już od wielu lat. Teraz mamy większą szansę na zbliżenie się do europejskich norm, ponieważ rząd przyjął w lutym br. nowelizację ustawy, która powiększyła limit wydatków z Funduszu Dopłat w roku 2025 o 1 mld zł do 2 mld zł. Środki te mają poprawić efektywność pomocy państwa w budownictwie komunalnym i społecznym.
Bankier.pl oszacował, że przy obecnych kosztach budownictwa mieszkaniowego oraz strukturze wydatków z Funduszu Dopłat jego zasilenie dodatkową kwotą miliarda złotych pozwoli na wsparcie budowy 1,6 tys. lokali z mieszkaniowego zasobu gminy oraz ponad 3,2 tys. lokali mieszkalnych w formule społecznego budownictwa czynszowego. Dla wielu ludzi są to bardzo dobre wiadomości, bo choć mieszkańcy TBS-ów nie dostają aktu własności, to jednak mogą liczyć na stabilność. Umowy zawierane są bowiem na wiele lat, a czynsze regulowane są przez konkretne ustawy i są znacznie korzystniejsze niż w sektorze prywatnym.